poniedziałek, 18 kwietnia 2016

Jak powstaje podświadomość...

Od czasów Zygmunta Freuda zaczęliśmy mieć świadomość, że posiadamy podświadomość ;-) i że mieści się w niej wszystko co najgorsze, a co gorsze, to najgorsze ma na nas cały czas wpływ...zaczęliśmy się bać i szukać ratunku...

Dlatego postanowiłam rzucić trochę światła, na tą naszą biedną, ukrytą w cieniu podświadomość i być może obalić kilka pokutujących na jej temat mitów.

Zacznijmy od tego, że funkcjonujemy z nie jedną podświadomością - poza podświadomością jednostkową, w której mamy pozapisywane nasze własne skarbeńki, posiadamy również podświadomość rodową, w której zapisane są wszystkie skarbeńki naszej rodziny, do tego dochodzi podświadomość narodowa, a w końcu podświadomość ogólnoludzka - i te wszystkie podświadomości koegzystują ze sobą w doskonałej harmonii ;-)
Jeśli obserwujecie to co się dzieje w barwnym świecie telewizji, to prawdopodobnie właśnie się oburzyliście na myśl, że macie wspólną podświadomość "z tymi wszystkimi oszołomami, oszustami itd"...no cóż...to właśnie jest podświadomość ;-)

W jaki sposób powstaje podświadomość?
Poprzez brak świadomości :-)

Tak, to naprawdę takie proste :-) Jesteśmy Jednością, która inkarnowała tu na Ziemi, aby doświadczyć różnorodności. Za każdym razem kiedy odłączamy się od tej świadomości Jedności-ze-wszystkim-co jest oceniając coś jako złe, gorsze itd, za każdym razem kiedy czegoś nie akceptujemy - tworzymy naszą podświadomość.
Równie proste, jak stworzenie świadomości jest jej rozpuszczenie :-) i temu właśnie służy większość metod pracy z energiami - uświadomieniu sobie zawartości naszych podświadomości (jednostkowej, rodowej, narodowej, ogólnoludzkiej) i zaakceptowaniu tego co w nich odkryjemy.
TYLKO tyle i AŻ tyle ;-)

Właśnie o to chodzi w Metodzie Odpinania, w procesach oddechowych, w medytacjach, ustawieniach i wielu, wielu innych metodach - aby wejść w przestrzeń tego, co do tej pory wypieraliśmy, zobaczyć co to takiego, zaakceptować i zintegrować, poszerzając w ten sposób obszar swojej Świadomości :-)

Niechaj stanie się Miłość!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz