Miałam ostatnio piękną sesję medytacyjną...dążyłyśmy z klientką do rozwiązania pewnego konfliktu i kiedy weszłyśmy wspólnie w Pole Serca dopłynęło do nas pytanie - czy ufasz we wspierającą moc Wszechświata?
No właśnie...myślę, że jest to pytanie, które dobrze jest sobie co jakiś czas postawić; zwłaszcza w momentach kiedy czujemy się z jakiś względów zagrożeni, zaniepokojeni albo nie wiemy co dalej...
Czy ufam w moc Wszechświata? Czy wierzę, że Wszechświat mnie kocha i wspiera?
Może się wtedy okazać, że ta sytuacja miała nam jedynie uświadomić, że mamy to wsparcie, że nie jesteśmy w tym sami i że kiedy zaufamy i odpuścimy...problem rozwiązuje się samoistnie :-)
Jesteśmy częścią większej całości :-) Zaufajmy tej sile i bądźmy wdzięczni za jej nieustające wsparcie :-)
Zapraszam do wspólnego medytowania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz