Chciałabym się dzisiaj z Wami podzielić fragmentem 11 tomu "Diagnostyki Karmy" autorstwa Siergieja Łazariewa:
"Rodzice przekazują dzieciom cechy swojego charakteru i światopoglądu. W zależności od tego, jak głęboko zmieniamy się w stosunku do świata i do siebie, tak też zmieniają się w nas emocje rodziców.
Przeszłość, teraźniejszość i przyszlość na poziomie subtelnym są jednością, czyli dusze pani przodków znajdują się w pani duszy.
Również to, co się będzie działo z pani potomkami, w znacznym stopniu warunkuje pani.
Zatem najważniejsza sprawa w tej sytuacji to konieczność własnych głębokich zmian."
Zgodnie z systemem Łazariewa, z wiedzą przekazaną nam przez Hellingera i wielu innych twórców - problemem największego kalibru są przestępstwa wobec miłości, czy innymi słowami - zabijanie miłości...a jest to:
- wyrzekanie się miłości do bliskich (wchodzi w to obrażanie się, osądzanie, krytykowanie...)
- pretensje do rodziców
- niezadowolenie z losu (próby samobójstwa, żałowanie przeszłości i lęk przed przyszłością)
Pracując nad sobą, nad swoim charakterem i światopoglądem. Rozwijając w sobie dobroduszność, wyrozumiałość, optymizm, chęć troszczenia się o innych...zmieniamy nie tylko swój los, ale również los naszych dzieci, wnuków i prawnuków...
A co pomaga zachować optymizm w takiej sytuacji, w jakiej znaleźliśmy teraz?
świadomość, że poza naszą ludzką logiką istnieje Logika, która łączy i ogarnia w sobie cały Wszechświat...i w związku z tym wszystko ma jakiś wyższy cel i sens...nawet kiedy z pozoru nic na to nie wskazuje.
Trzymajcie się ciepło i nie upadajcie na duchu!
A jeśli ktoś upadnie i będzie potrzebował pomocnej dłoni to jestem do Waszych usług :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz